W okres przedświąteczny w naszych domach nie może zabraknąć
pomarańczy. Dla mnie na zawsze będzie to symbol paczki od Mikołaja. Teraz owoce
te są ogólnie dostępne, jednak w czasach PRL-u był to rarytas widziany tylko na
Święta.
Pomarańcza jest to nazwa zwyczajowa. Nazywane są tak
niektóre gatunki należące do rodzaju cytrus. Zwykle ma skórkę pomarańczową oraz
włóknisty miąższ. Drzewo pomarańczowe wydaje tysiące owoców i zapewnia dobre
plony nawet przez 80 lat. Sprzyja mu głównie klimat tropikalny. W naszej
strefie klimatycznej hodowanie sadów drzew pomarańczowych jest praktycznie
niemożliwe.
Nie ulega wątpliwości, że pomarańcze to bomba witaminy C.
Już jeden owoc zapewnia dziennie zapotrzebowanie na tą witaminę. Jak wiadomo
witamina C działa uodporniająco na organizm oraz antyrakowo. Dodatkowo wspomaga
produkcję kolagenu, który zapobiega łysieniu i wypadaniu włosów.