Paprocie to jedne z najstarszych
roślin na świecie. Rozpowszechnione na całym globie. Rosną one w lasach czy
ogrodach, jednak znane nam są okazy doniczkowe. Paprotka to nieśmiertelny
symbol PRL-u. Królowała wszędzie, w domach, hotelach, restauracjach, biurach czy
klatkach schodowych.
Co było jej fenomenem?
- Paprotki idealnie nadają się w
miejsca półcienie i zacienione. Każde wolne miejsce w mieszkaniu można wypełnić
paprotką. Dobrze wygląda na komodzie jak i podwieszona pod sufit oraz na
parapecie.Paprotka - Nefrolepis |
Co było jej fenomenem?
- Nie lubi bezpośredniego światła, zdecydowanie woli rozproszone promienie
- Ta roślina nie jest wrażliwa na
przestawianie. Szybko dostosowuje się do nowego miejsca
- Odpowiednie pielęgnowana ma
piękne zielone liście przez cały rok
- Paprotka wydziela dużo wilgoci oraz
tlenu. Oczyszcza powietrze z toksyn oraz neutralizuje jony emitowane przez
urządzenia elektryczne. Co za tym idzie działa pozytywnie na otoczenie
Kilka rad co do pielęgnacji
- Paprotka nie toleruje suchych
pomieszczeń, dobrze ją regularnie podlewać
- W czasie zimy gdy działa
ogrzewanie warto zraszać jej liście zimną, odstaną, przegotowaną wodą
- Nie należy często ją przesadzać.
Paprotka lubi ciasne doniczki. Gdy pojemnik jest wyraźnie za mały to znak aby
zmienić go na większy
- W okresie intensywnego wzrostu na
wiosnę, należy ja nawozić co około 2 tygodnie. Idealne będą nawozy dla roślin
zielonych. Można ten krok pominąć jednak wtedy musimy liczyć się ze
zmniejszonym wzrostem często także ze zdrowotnością.
- Paprocie uwielbiają ciepłe i
wilgotne powietrze, dzięki temu są idealne do łazienek czy kuchni z oknem
Paprotka - Adiantum, Niekropień, Złotowłos |
Dziś skupiłam się na paprotce
doniczkowej. Jednak paprotka zwyczajna rośnie w gruncie. Przez wiele lat
podlegała ochronie gatunkowej od 2004 roku uległo to zmianie. Jej kłącza mają
właściwości lecznicze. Wykorzystywane były do leczenia bólu gardła oraz gruźlicy.
Paprotka - Platycerium, Łosie rogi |
A czy można znaleźć czarodziejki kwiat paproci? Chyba nie. Paprocie mają to do siebie że nie zakwitają, mają tylko płodne części liści,które mogą przypominać kwiatostan. Czar prysł...
Tyle pozytywów wynika z posiadania tych roślina. Dodatkowo pielęgnacja nie jest skomplikowana. Roślina jest piękna i możemy cieszyć nią oko cały rok. Nadaje się do surowych czy minimalistycznych wnętrz. Wydaje mi się, że to idealny czas aby przeżyła swój renesans. Kiedy jak nie teraz?
Pozdrawiam, M Tyle pozytywów wynika z posiadania tych roślina. Dodatkowo pielęgnacja nie jest skomplikowana. Roślina jest piękna i możemy cieszyć nią oko cały rok. Nadaje się do surowych czy minimalistycznych wnętrz. Wydaje mi się, że to idealny czas aby przeżyła swój renesans. Kiedy jak nie teraz?
Paprotka - Pellaea rotundifolia, |
Paprotka - Dawalia |
_____________________
Twoja paprotka żółknie i usycha zapraszam na Facebooku poruszam ten problem:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1853344321587184&id=1817413941846889
Mam tradycyjną paprotkę. Te które tu widzę bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSuper:] Bardzo mi miło :]
UsuńUwielbiam od lat!!! Nie udaje mi się tylko hodowla takich gęstych, niewysokich paprotek( chyba to Dewalia)- od środka często mi gniją, chociaż ich nie zalewam wodą i inne odmiany rosną,aż miło. Kupię na pewno łosie rogi
OdpowiedzUsuńDziękuję za post na życzenie:)
Repowoman tak właśnie tekst jest specjalnie na Twoje życzenie :] Łosie rogi są super moja babcia ma chyba ze 3 egzemplarze. Jeśli chodzi o to gnicie tych paprotek to może ma za ciasno w doniczce, ale zbyt gęsto rośnie ?
UsuńPozdrawiam ciepło :]
zaryzykuję po raz ostatni, dam im więcej miejsca:)
UsuńWszyscy mają paprotkę mam i ja! Obecnie nie znam chyba osoby, która tego reliktu przeszłości nie posiadałaby w swoim mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńRelikt, ale jaki uroczy :] Pozdrawiam
UsuńAj, te paprotki, coś nie ma do nich ręki albo za bardzo się staram, włącznie z przemawianiem do nich :)
OdpowiedzUsuńPolecam odżywki i nawozy. Parę razy udało mi się uratować zupełnie beznadziejny okaz :] Powodzenia :]
UsuńNie widzę szans na utrzymanie paprotki przy życiu. Jak dotąd zabiłam wszystkie kwiaty poza jednym niezniszczalnym kaktusem :) Ale paprotki nie kojarzą mi się najlepiej więc nie rozpaczam z tego powodu.
OdpowiedzUsuńZawsze można postawić na jakaś inną roślinę. Wybór jest ogromny :]
Usuńmi raz kaktus zgnił:p
UsuńBardzo ciekawy wpis. Paprocie są przepiękne. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Pozdrawiam;]
Usuńpost na czasie bo właśnie przed chwilą czytałam o tym, że NASA poleca je (i kilka innych roślinek) do oczyszczania powietrza w mieszkaniu ze szkodliwych związków :) U mnie na razie tylko storczyki dają radę, ale może jeszcze spróbuję ;P
OdpowiedzUsuńStorczyki to dobry początek. Powodzenia i zapraszam częściej do mnie :]
UsuńZawsze mnie zastanawiało, że jedna paproć a tak różnorodnie wygląda. O niektórych na zdjęciach w życiu bym nie powiedziała, że to paprotka. Tak sobie myślę, że chyba mam dobre miejsce w domu na tego kwiatka, tylko gdzie kupić, po prostu w kwiaciarni? Marketom nie dowierzam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie starałam się pokazać różne odmiany:] Jeśli chodzi o to gdzie kupić to udałabym się do jakieś kwiaciarni. Warto dokładnie ją pooglądać przed kupnem i kupić odżywkę. Paprotki dość szybko się regenerują. Oczywiście jeśli lubisz zabawy z roślinami warto wziąć od kogoś kłącze i z takiego sprawdzonego okazu na pewno wyrośnie piękna nowa roślina :] Pozdrawiam i zapraszam do mnie częściej.
Usuństandardowe paprotki mi sie nie podobają, kojarzą mi się ze szkołą, chociaż już dawno do niej nie chodzę ;) Inne rodzaje natomiast wyglądają bardzo ciekawie i mogłyby urozmaicić niejeden zakątek domu :)
OdpowiedzUsuńTak co w tym jest paprotki w szkole zawsze były ;]
Usuńmam dużo roślin doniczkowych, ale z paprotką zawsze miałam problemy. szybko mi żółkły liście.
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która piszę że paprotka jej żółkła i uschła. Chyba zrobię post o przyczynach takiego zjawiska;] Pozdrawiam
UsuńJak nie przepadam za tymi standardowymi paprotkami, tak łosie rogi mnie urzekły! Zaraz będę szukać gdzie coś takiego znaleźć, bo nigdy nie widziałam tak fajnej paproci, nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje;D
OdpowiedzUsuńDla każdego coś miłego. Jeśli chodzi o kupno to może popytaj w centrach ogrodniczych. Pozdrawiam :]
UsuńBardzo ciekawy post:) Uwielbiam paprotki :) O TAK:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam paprotki :) I to chyba z wzajemnością ;)
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś piszę o tym, że paprotki go kochają a nie ciągle mu usychają :D Pozdrawiam
UsuńDziś z tatą rozmawiałam o paprotkach, kojarzą mi się z Babcią :)
OdpowiedzUsuńSzukam czegoś nowego do mieszkania, a konkretnie do sypialni! Może polecisz coś? :)
O jak super, pewnie że coś polecę jednak nie wiem jakie wnętrza preferujesz. Jeśli o mnie chodzi sypialnia powinna być minimalistyczna aby dobrze się wypoczywało. Polecam Łosie rogi do nowoczesnych wnętrz super pasuje.Zanokcica również jest idealna jeśli wolisz coś bardziej tradycyjnego. Do tego według mnie najrzadziej choruje ze wszystkich paprotek :] Pozdrawiam i zapraszam do mnie częściej.
UsuńDziękuję, te łosie rogi wyglądają super i będą pasować, chociaż nie mam jakoś super nowoczesnych wnętrz ;) Ale podobają mi się! :)
UsuńUWAGA - nie wpisujcie w wyszukiwarkę "Zanokcica" jak jecie!!! :p
Justyna słuszna uwaga!😀
Usuńnigdy nie mialam paprotki w domu ale slyszalam ze nie jest prosta w utrzymaniu http://www.adriana-style.com/
OdpowiedzUsuńpaprotka to jak członek rodziny :) i faktycznie od tylu lat w polskich domach i chyba wraca znowu do łask na fali vintage
OdpowiedzUsuńZgadzam sie w 100%☺
UsuńMoja babcia ma paproć... chyba od zawsze :D Wielka, wisząca pod sufitem piękność, która raz pięknie rozkwita, aby po jakimś czasie stracić wszystkie liście :) Nie wyobrażam sobie domu mojej babci bez paproci :)
OdpowiedzUsuńMoniko u mojej babci było dokładnie tak samo☺ Pozdrawiam
UsuńA mogę zamówić wpis nt. drzewek szczęścia? :)
OdpowiedzUsuńOczywiscie zapisuje sobie już. Polecam wpis o Lucky Bamboo potocznie zwany Bambusem. Jego symbolika to szczęście i powodzenie ☺
UsuńDziękuję :)
UsuńZakochałam się w łosich rogach! Teraz nie pozostaje mi nic innego jak wyhaczyć w pobliżu jakieś centrum ogrodnicze i koniecznie sobie taką paprotkę kupić. Czy z tą odmianą paproci postępuje się tak samo, jak z pozostałymi?
OdpowiedzUsuńTak jeśli chodzi o uprawe to jest podobna. Sugerowałem bym jedynie trochę cieplejsze pomieszczenie niz dla zwykłej paprotki gdy sama kiedyś przemrozilam łosie rogi. Tylko nie nad kaloryferem☺ Ogromnie mi miło że spodobała Ci się ta roślina ☺
UsuńKocham paprotki! Najbardziej mi się chyba podoba zanokcica gniazdowa, ale jeszcze nie trafiłem na taką, co była w dobrym stanie i dobrej cenie...
OdpowiedzUsuńNo jeśli chodzi o sieciówki to w Leroy Merlin zawsze ma kwiaty doniczkowe w niezłej kondycji😁
UsuńPo przeczytaniu Twojego wpisu i obejrzeniu zdjęć zastanawiam się czy nie kupić sobie takiej paprotki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, tradycyjna paprotka zawsze fajnie wygląda😁
UsuńMam paprotke, ale cos slabo rosnie i taka jest cherlawa, podsuszona jakby;/ co moze byc przyczyna?
OdpowiedzUsuńMartynosia zapraszam Cie na Facebooka. Ze względu na to że nie tylko Ty zadałaś takie pytanie napisałam dodatkowy wpis na fb o usychaniu paprotka. Zapraszam --> https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1853344321587184&id=1817413941846889 🌿
UsuńJa miałam również problemy z paprotkami zawsze jak Martynosia, ale koleżanka w pracy poleciła mi nawóz, który odżywił je niesamowicie. Zamówiłam go tutaj. Może sprawdź sama, mi naprawdę pomógł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam