** Chciałabym
aby ten wpis był dla osób początkujących zaczynających praktykę z warzywami.
Pominę procesy tworzenia rozsad gdyż skupiamy się na prostym systemie uprawy.
Jakie warzywa wysiewamy
najwcześniej?
* Warzywa wprost do gruntu
Dłuższy
dzień i słońce zachęca nas do rozpoczęcia sezonu warzywnego. Możliwość
przymrozków w marcu i kwietniu jest bardzo duża jednak równie dobrze może
dochodzić do temperatury powyżej 10 stopni Celsjusza. Istnieje grupa warzyw dla których niższe
temperatury nie stanowią żadnego problemu. Są to:
- szczypiorek
- cebula, szalotka
- rzodkiewka
- pietruszka
- por
- bób
- szpinak
- jarmuż
Ich
wysiew można rozpocząć w marcu lub kwietniu w zależności od tego
kiedy zaczęliśmy przygotowywać ziemię pod wysiew (pamiętajmy o około miesięcznej przerwie po przygotowaniu gleby pod wysiew). Ja osobiście polecałabym siew
kwietniowy (chociaż marchew czy pietruszkę można siać już w marcu jednak lepiej
poczekać trochę i mieć pewność ze wzejdzie i przeżyje, niż od razu się
zniechęcić gdy pogoda pokrzyżuje nam plany).
Kilka wskazówek do wysiewu
1) Pamiętajmy o tym aby tuż przed sianiem usunąć wszystkie chwasty!
Rabata z warzywami i ziołami. |
Kilka wskazówek do wysiewu
1) Pamiętajmy o tym aby tuż przed sianiem usunąć wszystkie chwasty!
2) Wyznaczmy
sobie ścieżki do chodzenia pomiędzy roślinami, aby ułatwiło nam to ich pielęgnację
czy zbiór. Siew rzędowy będzie najprostszy.
3) Nasiona kupujmy w sprawdzonych centrach handlowych. Ich jakość jest
połową sukcesu naszych plonów. Zdrowe i odpowiednie nasiona są suche, przyjemnie pachną i są
bez plam i nalotów (chyba, że wynika to z odmiany danych nasion)
Resztę warzywa można śmiało zacząć siać po 15 maja czyli po przysłowiowej "zimnej Zośce". Skończy się już ten niebezpieczny okres przygruntowych przymrozków.
* Warzywa
siane do doniczki
Jeśli
chodzi o sianie do doniczki to większość warzyw można siać już teraz (czyli marzec-kwiecień). Wynika to
przede wszystkim z tego, że w momencie gdy widzimy, że pogoda się pogarsza lub
nadchodzą przymrozki, mamy możliwość wstawianie naszych doniczek czy skrzynek
do pomieszczenia gdzie będzie panowała dodatnia temperatura.
Warzywa,
które trzeba wykluczyć z hodowli doniczkowej na balkonie czy parapecie to
takie, które maja głęboki system korzeniowy, a także takie które szybko się rozrastają
np:
- dynia
- cukinia
- kapusta
- ziemniaki
- seler korzeniowy
Idealne na balkon są wszystkie zioła. Maja one płytki system korzeniowy
i rozrastają się wolno. Warzywa akceptujące doniczkową uprawę to:
- szczypiorek
- cebula,
- rukola,
- rzodkiewka,
- pietruszka naciowa,
- seler naciowy,
- sałata
Oczywiście wszystkie karłowe odmiany pomidorów, papryki czy ogórków.
- szczypiorek
- cebula,
- rukola,
- rzodkiewka,
- pietruszka naciowa,
- seler naciowy,
- sałata
Oczywiście wszystkie karłowe odmiany pomidorów, papryki czy ogórków.
Kilka wskazówek do wysiewu warzyw w doniczki
1) Dobór warzyw na balon należy przed wszystkim oprzeć na wielkości balkonu czy tarasu. Im więcej miejsca tym wybór jest większy.
2) Miejmy na uwadze także pielęgnacje roślin. To, że je zasadzimy to nie wystarczy. Należy je podlewać, lustrować a jeżeli chcemy stosować ochronę chemiczną także opryskiwać.
3) Na każdym opakowaniu nasion jest dokładny opis, kiedy i jak je wysiewać, jeżeli zupełnie się na tym nie znamy zainspirujmy się opisem.
No i oczywiście nie zniechęcajcie się! Na dowód tego, że mnie również nie zawsze wszystko w kwestii siania wychodzi, załączam zdjęcie oregano. Wysiałam je jakieś 1,5 miesiąca temu. Stopień kiełkowania nasion to około 30%. Powinny mieć już dobrze rozwinięte szczytowe liście. Jednak widać, że nasiona były słabej jakości i nawet dobra ziemia im nie pomogła. Czasem wszystko wykonujemy dobrze jednak zły materiał siewny może nam pokrzyżować plany wielkich plonów.
No i oczywiście nie zniechęcajcie się! Na dowód tego, że mnie również nie zawsze wszystko w kwestii siania wychodzi, załączam zdjęcie oregano. Wysiałam je jakieś 1,5 miesiąca temu. Stopień kiełkowania nasion to około 30%. Powinny mieć już dobrze rozwinięte szczytowe liście. Jednak widać, że nasiona były słabej jakości i nawet dobra ziemia im nie pomogła. Czasem wszystko wykonujemy dobrze jednak zły materiał siewny może nam pokrzyżować plany wielkich plonów.
Sąsiedztwo warzyw czy to ma znaczenie?
Parę osób pytało mnie co siać koło siebie. Jaka jest złota zasada. Powiem tak: złotej zasady nie ma, jednak istniej allelopatia. Rośliny wzajemnie pozytywnie jak i negatywnie na siebie oddziałują. Aby polepszyć nasze plony nie tylko od względem wyglądu jak i smaku warto jest poznać kilka ciekawostek na temat sąsiedztwa roślin.
Parę osób pytało mnie co siać koło siebie. Jaka jest złota zasada. Powiem tak: złotej zasady nie ma, jednak istniej allelopatia. Rośliny wzajemnie pozytywnie jak i negatywnie na siebie oddziałują. Aby polepszyć nasze plony nie tylko od względem wyglądu jak i smaku warto jest poznać kilka ciekawostek na temat sąsiedztwa roślin.
1) Warzywa lubią sąsiedztwo ziół. Silny zapach bazylii, rozmarynu czy mięty, odstrasza wiele szkodników np połyśnicę marchwiankę, mszyce czy bielinka kapustnika. Zioła mają wpływ także na zapobieganie chorobom grzybowym np : mączniakowi czy kile kapusty.
Znalazłam bardzo przydatną tabelkę, która dokładnie obrazuje jakie warzywa wpływają na siebie pozytywnie a jakie negatywnie. Polecam się z nią zapoznać a najlepiej wydrukować i mieć ją podczas siania.
Źródło tabeli: http://ogrodyligonia.katowice.pl/grafika/tabupraw.JPG
2) Nasturcje, nagietki i aksamitki to kwiaty, które warto siać wśród upraw warzyw. Odciągają uwagę szkodników od warzyw. Przykładem taki szkodników są: bielinek kapustnik, mszyce i nicienie korzeniowe.
3) Warto zwrócić uwagę także na rośliny, które pozornie wydają nam się zbędne wśród upraw warzyw. Mowa tu np o pokrzywie zwyczajnej, która zwiększa odporność na choroby jeśli rośnie w sąsiedztwie warzyw. Pomnaża także ilość próchnicy jaka tworzy się w glebie, podobnie działa mniszek lekarski. Jednak on dodatkowo podczas kwitnienia wydziela etylen, który przyspiesza proces dojrzewania warzyw.
4) Pamiętajmy o tym aby planując uprawę dobrze wszystko rozplanować. tak aby rośliny wzajemnie sobie nie przeszkadzały. Chodzi mi nie tylko o wzajemne konkurowanie ze sobą, ale o wygląd estetyczny. Dobrze uprawiać koło siebie warzywa, które nie koniecznie dojrzewają w tym samym czasie. Wtedy na naszej rabacie warzywnej zawsze coś się znajduję. Puste miejsca po zbiorze jak najszybciej zapełniajmy nowymi dosiewami.
Mam nadzieję, że dzięki tym paru wskazówkom wiele z Was zdecyduje się na rozpoczęcie swojej własnej uprawy. Nie szukajcie w głowie wymówek, że nie macie czasu, miejsca czy umiejętności. Wystarczy chcieć i próbować. Ogrodnictwo powinno być przede wszystkim połączeniem pasji i pracy. Cieszmy się roślinami, bo przyroda daje siłę.
_________________________________
Mam nadzieję, że dzięki tym paru wskazówkom wiele z Was zdecyduje się na rozpoczęcie swojej własnej uprawy. Nie szukajcie w głowie wymówek, że nie macie czasu, miejsca czy umiejętności. Wystarczy chcieć i próbować. Ogrodnictwo powinno być przede wszystkim połączeniem pasji i pracy. Cieszmy się roślinami, bo przyroda daje siłę.
_________________________________
U nas narazie w doniczkach koperek i pietruszka ale tableke wydrukuje bo rewelacja ja dopiero raczkuje w temacie
OdpowiedzUsuńSuper cieszę się że już coś rośnie ☺
UsuńCzytając tytuł posta nie wiedziałem za bardzo o co chodzi,pomyślałem że chodzi o co innego,ale do rzeczy! bardzo pomocny wpis,takich nam trzeba,własna uprawa nie zawsze się opłaca,ale gdy sami zrobimy wysiew i przyglądamy się gdy kiełkuje i wyrasta nasze pożywienie jak bardzo zdrowe to każdy musi spróbować samemu coś uprawiać,nawet w doniczce ;-)
OdpowiedzUsuńArtur mam nadzieję, że już wiesz o co chodzi i założysz choć niewielką plantacji warzyw swoich :] Pozdrawiam
UsuńOd dłuższego czasu marzę o własnej mini-hodowli! :) Na nowo ożywiłaś moje warzywkowe marzenia :)
OdpowiedzUsuńMoja mama długo nie mogła się przekonać do sadzenia w doniczkach. Jednak raz spróbowała i teraz co roku parapet kipi :d Pozdrawiam
UsuńDziękuję przede wszystkim za tabelkę, przyda się przy planowaniu. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCiesze się, ja sama sobie ją wydrukowałam aby nic nie pominąć ;] Pozdrawiam
UsuńU mnie juz kiełkują pomidorki koktajlowe, pietruszka, bazylia i szczypiorek ☺ tabelkę zapisuje- przyda sie na pewno ☺
OdpowiedzUsuńŚwietnie czyli już niedługa sałatka z własnymi pysznościami :D Pozdrawiam
UsuńMyślałam nad zasadzeniem czegoś zjadliwego w ogródku, ale nie mam na to za wiele czasu, a i głupio się przyznać nie znam się na tym. Po Twoim wpisie jednak coś mi w głowie świta
OdpowiedzUsuńJeśli miałabyś jakieś inne pytania śmiało pisz na maila czy na Facebooku chętnie pomogę :] Pozdrawiam
UsuńŚwietne porady. Co roku obiecuję sobie że ogarnę ogródek. Czy jakbym teraz dopiero przygotowała sobie ziemię na grzadki to jeszcze zdążę?
OdpowiedzUsuńPewnie zrób przerwę chociaż pare dni aby ziemia odpoczęła. Ja w tamtym roku szpinak sialam dopiero w sierpniu. Spokojnie zdążysz☺ PoZdrawiam
UsuńPorcja konkretnej wiedzy. :) Co prawda w dość skromnym wymiarze wysiewam i pielęgnuję zioła, tak na kuchenne potrzeby, ale to zawsze coś. :) Tabelka bardzo przydatna. :)
OdpowiedzUsuńZioła to super początek, powodzenia :]
UsuńWłasna uprawa. Każdy powinien ją mieć. Nawet kilka sałat, rzodkiewkę i dwa krzaczki pomidora! Smak i przyjemność bezcenna.
OdpowiedzUsuńKasiu zgadzam się własne wyhodowane wiadomo co w nich jest :] Pozdrawiam
UsuńW sumie to jak byłam mała pomagałam cioci na ogródku - teraz nic nie pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńTego się nie zapomina, a dużo rzeczy w ogrodzie, przy roślinach robi się instynktownie ;] Pozdrawiam
UsuńAkurat dysponuję ogrodem, więc to w nim uprawiamy z teściową różne rośliny. Wśród warzyw najlepiej przyjmują się u nas pomidory, rukola (rozrasta się jak wściekła) oraz groszek cukrowy. Dużo lepiej rosną u nas owoce: maliny, malinojeżyny, jeżyny, porzeczki, agrest, czereśnie itd.
OdpowiedzUsuńOlu świetnie, że działacie z teściową. Praca w ogrodzie zbliża wiem coś o tym :] Planuje wpisy także o owocach :]
UsuńŚwietny post z mnóstwem praktycznych porad i szczegółowymi informacjami, łącznie z tymi dotyczącymi wpływu poszczególnych roślin na siebie. Piękne fragmenty zielników na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :] mam nadzieję, że i Ciebie zainspiruję do działania ;]
UsuńOdpadają moje ukochane kartofle:p Najbardziej potrzebna mi na balkonie rzodkiewka i szczypiorek.
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła :]
UsuńBardzo przydatny dla mnie wpis. Powoli uczę się co i jak, w końcu mam kawałek swojej ziemi. Cudownie - będę tu więc zaglądać i uczyć się od mistrzyni :D
OdpowiedzUsuńNIe no bez przesady do mistrzyni to mi daleko, ale staram się uczyć dużo czytać i praktykować. Pozdrawiam
UsuńWow, widzę, że naprawdę znasz się na rzeczy i w dodatku świetnie umiesz przekazać wiedzę. Ziemi co prawda nie posiadam, ale mam balkon i - choć może nie w tym roku - zamierzam go wykorzystać. Dzięki za spis warzyw, które można hodować w warunkach balkonowych. I za wskazówki dotyczące siania. Zwrócę baczną uwagę na kupowane nasiona!
OdpowiedzUsuńAgnieszko jak coś wyhodujesz koniecznie się pochwal :] Powodzenia
UsuńBardzo przydatny wpis :) Jak dopiero zasadzilam drzewka owocowe:)
OdpowiedzUsuńSpokojnie warzywnik zawsze można założyć później:]
UsuńDzięki za ten wpis. W samą porę... i szczypiorek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Krzysztof
naturawkadrze.pl
Hahaha no to prawda :D Pozdrawiam
Usuńprzyznam szczerze, że zawsze marzyłam o swoim ogródku. Mam nadzieję, że w tym roku zrobie swój mały warzywniak w doniczkach :)
OdpowiedzUsuńSuper bardzo się cieszę, jestem przekonana że będzię cudny ;] Powodzonka:]
UsuńBardzo cenny post, dziękuję ! :)
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj omawiałam z chłopakiem co zasiejemy w doniczkach na balkonie :)
Oo to super, że tak razem planujecie co zasiejecie :] Powodzenia
UsuńBardzoe ciekawy wpis, tylko szkoda, że ja nie mam ogródka :( Pozostają mi tylko doniczki! :)
OdpowiedzUsuńNo tak w doniczkach można rzeczywiście wyhodować cuda :] Zachęcam do spróbowania :]
UsuńMieszkam na wsi i nie mam ogródka. Po prostu nie umiem. jedyne, co mi rośnie to maliny i porzeczka, ale to nie wymaga doglądania.
OdpowiedzUsuńOjj nie wierzę trzeba próbować, próbować aż się uda. Jednak dobrze że malina i porzeczka są na dzemy :] Pozdrawiam
UsuńWow! Ale konkretna, przydatna wiedza! Bardzo podziwiam, bo sama mam dwie lewe ręce do ogrodniczej twórczości :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :] Jednak nie wolno się poddawać próbuj dalej mnie kiedyś nic nie wychodziło z czasem jest odwrotnie i rośnie wszystko :]
UsuńMoje córka ostatnio zabrała się za sadzenie roślinek, przyda mi się Twój poradnik :)
OdpowiedzUsuńOo to rośnie mały ogrodnik super !:D
UsuńBardzo przydatny wpis. Mam za sobą kilka nieudanych prób domowej uprawy warzyw, ale teraz poczułam się zmotywowana na nowo;) Cieszę się, że tu trafiłam!
OdpowiedzUsuńSylwio ja to miałam miliony takich prób do tej pory jak widać na zdjęciach coś nie wychodzi :D
UsuńBardzo ciekawy rzeczowy artykuł :) Może coś mi się przyda, bo kompletnie się na tym nie znam. W tamtym roku próbowałam z rukolą, ale skutek był niestety marny. :(
OdpowiedzUsuńRukola jest dość trudna bo często dotyka ją zgorzel siewek, może spróbuj ze szpinakiem lub sałatą :] Pozdrawiam
UsuńDzięki za kilka informacji, które przydadzą mi się w ogródku. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne dzięki za podzielenie się przydatnymi info! Właśnie korci mnie mini warzywniak na balkonie :) Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :) W tym roku w końcu doczekałam się własnego ogródka, pięknie odgrodzony, przekopany, z naturalnym nawozem, ale jako, że jestem w ciąży, mama mi przy nim pomaga, zresztą wie więcej ode mnie w tej kwestii :) Już zasadziła w nim szczypiorek <3
OdpowiedzUsuńPewnie słuchaj się rad mamy i oszczędzaj w tym roku:] Pozdrawiam
UsuńTo zupełnie nie moja bajka. Czasami mam wrażenie, że daleko mi do typowej kobiety czy pani domu, bo ani gotowanie, ani sprzątanie ani nawet grządki w ogródku zupełnie mnie nie ciekawią. :D No i dodatkowo nienawidzę warzyw.. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ! :)
Temat idealny dla mnie! Uwielbiam babranie się w ziemi. :)
OdpowiedzUsuńGenialne wskazówki na przyszłość :D Póki co na ogródeczek nie mam miejsca, ale zabieram się do sadzenia przypraw w doniczkach.. Chociaż tyle :D
OdpowiedzUsuńPóki co mam w domu pełno doniczek i doniczuszek w każdym zakamarku z sadzonkami. Czekam na cieplejsze dni by je wywalić na balkon - już widzę tę dżunglę :P
OdpowiedzUsuńOo no to widzę, że działasz prężnie super! Powodzenia :]
UsuńWłaśnie ostatnio myślałam o zasadzeniu warzyw! Twój post będzie bardzo pomocny w tej kwestii :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://perfectskin-perfectday.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :]Pozdrawiam
UsuńIdealne! :) W ten weekend posadziłam właśnie rukolę, sałaty, szczypiorek, pietruszke :) Zobaczymy, czy wyrosną! Jestem bardzo ciekawa. Pozdrawiam, Klaudia J
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis! Cieszę się, że na niego trafiłam, bo akurat mam w planach założenie własnego warzywnika, i to po raz pierwszy. Jestem pewna, że pomożesz mi w tym zadaniu. Trzymaj kciuki! :)
OdpowiedzUsuńU mnie przydomowym ogródkiem zajmuje się mama, ale w wolnej chwili jej pomagam, mamy własne marchewki, fasolke, sałatę i inne
OdpowiedzUsuńW sumie to do prowadzenia takiego ogrodka potrzeba sporo wolnego czasu. Wiem poniewaz sama przymierzam sie do stworzenia jednego na swojej dzialce. Gleba tam idealnie nadaje sie do takiego zastasowania wiec dlaczego ma dalej lezec odlogiem :) Mozna zauwazyc w duzej ilosci marketow panujacy trend na zdrowie odzywianie. Osobiscie jakos nie chce mi sie do konca wierzyc tym ich wszystkim obietnica na temat "bio" zywnosci. Nikt nie jest pewien na jakich zasadach to sie odbywa dlatego tez chce miec w przylosci nad tym kontrole. Mam natomiast pytanie odnosnie papryki .. przeczytalam na jednym z blogow ( mowa o https://www.sklepogrodniczy.pl/blog/sasiedztwo-warzyw-jakie-warzywa-siac-obok-siebie ) ze w jej obrebie moze znajdowac sie jedynie pietruszka .. inaczej beda problemy. Moze ktos potwierdzic lub zaprzeczyc tym rewelacjom? Nie mam tam za duzo miejsca dlatego chce to jak najbardziej optymalnie rozmiescic. Z gory dzieki za pomoc :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli męczysz się z chwastami to może herbicyd od https://www.syngenta.pl/uprawy/warzywa/boxer-800-ec pomoże Ci w Twojej uprawie. Co o tym sądzisz? Według mnie warto zaryzykować i sprawdzić, co i jak, bo jest to spore ułatwienie dla swoich upraw.
OdpowiedzUsuńOd siebie polecam produkty z Syngenta - super jakość w rozsądnej cenie. Mają szeroki wybór produktów, więc na pewno wybierzesz coś dla siebie. Ja obecnie stosuję ich nasiona pszenicy ozimej https://www.syngenta.pl/uprawy/zboza/pszenica-ozima i już teraz jestem w stanie je polecić.
OdpowiedzUsuńOd siebie polecam ten produkt: https://www.syngenta.pl/uprawy/warzywa/boxer-800-ec Warto wiedzieć, że skutecznie zwalcza nawet odporne formy miotły zbożowej.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak warzywa z własnej działki!
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego jak warzywa z własnego ogródka. Wiemy skąd pochodzą i że nie są napchane chemią
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńOgrodnictwo może być przyjemnym i satysfakcjonującym zajęciem, ale wymaga regularnej opieki i uwagi. Nawozy są niezbędne, aby pomóc roślinom rosnąć i pozostać zdrowymi. Na przykład https://florovit.pl/hobby oferuje szeroką gamę wysokiej jakości nawozów, które pomagają ogrodnikom w pełni wykorzystać ich rośliny.
OdpowiedzUsuń