czwartek, 15 grudnia 2016

Magiczny ostrokszew



Ostrokrzew kujący to niewątpliwie symbol Świąt Bożego Narodzenia. Bardziej popularny w Stanach Zjednoczonych, jednak w Polsce również obecny. Na rynku pojawia się wiele ozdób na choinkę inspirowanych tą rośliną. Ostrokrzew kujący posiada wiecznie zielone lśniące liście oraz czerwone, okrągłe małe owoce. Idealnie wpisuje się w kolorystyczny klimat Bożego Narodzenia. 

http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/941/1822941/3569_067.jpg


W Polsce, ze względu na warunki atmosferyczne występują tylko formy krzewiaste. Lubi miejsca półcieniste, glebę żyzną, wilgotną i przewiewną. Aby przetrwał zimę warto go ściółkować. Krzew jest dwupienny. Co oznacza, że na jednej roślinie rosną kwiaty męskie a na innej żeńskie. Jeśli stawiamy na ozdobny charakter rośliny w ogrodzie powinny się znaleźć zarówno osobniki męskie jak i żeńskie. Roślina dobrze znosi przycinanie, oraz wykorzystywana jest do tworzenia suchych bukietów lub wieńców. 
https://www.leroymerlin.pl/files/media/image/023/1662023/ostrokrzew3_1.jpg

Ważną uwagą jest fakt, że czerwone owoce są trujące. Spożycie zbyt dużej ilości przez ludzi może prowadzić do nieodwracalnych skutków zdrowotnych.

Ostrokrzew wykorzystywany jest jako roślina lecznicza. Napary z liści, kory lub owoców, stosuje się do leczenia kataru, gorączki, a nawet reumatyzmu.

Krzew jest wyjątkowo długowieczny i może cieszyć oko przez wiele lat. Istnieje dużo odmian tej roślin. Ciekawym okazem jest ostrokrzew paragwajski z którego wytwarza się pobudzający napój jakim jest yerba mate.

https://www.leroymerlin.pl/files/media/image/023/1662023/ostrokrzew3_1.jpg
Ostrokrzew paragwajski

Jednak co spowodowało, że ostrokrzew jest popularny w okresie świąt. Chodzi tu o jego symbolikę. Jest ona podobna do drzewka choinkowego. W założeniu pełni rolę amuletu w domu. Odstraszało złe moce i zapewniało szczęście i obfitość w Nowym Roku. Ta symbolika pozostała, któż nie marzy o takim powodzeniu. Wydaję mi się, że coś w tym musi być w końcu według książki różdżka Harrego Pottera była wykonana z ostrokrzewu. 
Skoro roślina idealnie nadaje się do dekoracji nie tylko ogrodu ale i domu, to czemu w okresie Bożego Narodzenie z tego nie skorzystać. Zostawiam kilka inspiracji w postaci zdjęć.
https://www.leroymerlin.pl/files/media/image/023/1662023/ostrokrzew3_1.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRG5XF1Ds2BBip69Rn0t1EXDPnu8uw3bzR6IEvvnngShRo3wmV3NeGlOy_-Cb1zGlexamNBO4GeITx0Ze-oU5I3s4wlcU40nGmq6VzSL_R2dyBRA__M48IGKDbqRQzB-9nEzjzNfdbMms/s1600/masa_solna_ozdoby_swiateczne_starapracownia_pl_agnieszka_wojtkowiak_9_1.jpg
https://www.leroymerlin.pl/files/media/image/023/1662023/ostrokrzew3_1.jpg

Pozdrawiam, M

11 komentarzy:

  1. I znowu nie widziałam, że ostrokrzew to ostrokrzew. Wstyd, ale mało co znam się na roslinach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam ważne, że już wiesz. Może kiedyś przyda się chociaż do krzyżówki :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ciekawy wpis :) U mnie w domu nie zawiesza się ostrokrzewu, ale znam tą tradycję :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro ostrokrzew ma odstraszyć złe moce to właśnie naklonilas mnie do zrobienia z niego wieńca od jutra zawisnie na moich drzwiach :)
    Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostrokrzew piękny element flory :) Szkoda, że u mnie w ogrodzie nie po drodze mu do życia :) Muszę do sąsiadki się wybrać w takim razie :D i uciąć sobie parę gałązek :) i brać się za robotę odstraszacza złych mocy :) Bardzo ciekawy tekst :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, pewnie jeśli masz tylko zaprzyjaźnioną sąsiadkę to warto spróbować :]
      Pozdrawiam i zapraszam częściej do mnie

      Usuń
  5. To bez wątpienia jedna z najintensywniej kojarzących się ze świętami roślina :) Gdy ją widzę, od razu myślę o Gwiazdce, nawet jeśli jest to przypadkiem zobaczone w czerwcu zdjęcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie będę pierwszą osobą, która podzieli Twoją opinię o wyjątkowości Ostrokrzewu. U mnnie też zazwyczaj gości jako dekoracja świąteczna, chociaż nie zdawałam sobie sprawy, że oparami można leczyć choroby. Yerba mate też nigdy nie piłam, chociaż u moich znajomych jest to ostatnio dość popularne. Muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie polecam spróbować. Pamiętaj tylko że yerba mate robi się z ostrokrzewu paragwajskiego nie z ostrokrzewu kującego :]
    Pozdrawiam, M

    OdpowiedzUsuń